Skip to main content

Wspomnienia kazachstańskie

Wiesław Blicharski

 

Nigdy nie nosiłem się z zamiarem pisania wspomnień w szczególności z okresu zsyłki. Ten czas starałem się wyrzucić z pamięci. Tak, w okresie młodości nie chciałem żadnych wspomnień. Chciałem zapomnieć te złe czasy. W dużym stopniu to się udało, głównie dzięki temu, że straciłem wszelki kontakt ze wszystkimi chłopakami z fermy. Wprawdzie przez pewien czas po powrocie byłem rozpoznawany jako „nietutejszy” z powodu akcentu i to nie lwowskiego, lecz wręcz rosyjskiego. Szybko jednak naprawiłem błędy wymowy i wpadłem w wir normalnego życia. Nie było czasu na rozdrapywanie ran, które powoli zabliźniały się. Chciałem się oddać rzeczywistości, tworzyć przyszłość. Taka postawa była zresztą aprobowana i akceptowana przez władze Polski, tej Polski, do której wróciliśmy. Nie było tam miejsca na rozpamiętywanie przeszłości, jaką zgotował nam Józef Stalin. Dopiero po wielu latach nadszedł czas, kiedy można było powiedzieć prawdę. Prawdę tę zaczęli opisywać ludzie, którzy jak ja zaznali cierpień zsyłki i pracy katorżniczej. Ich wspomnienia rozbudziły po części moje.

Będąc już na emeryturze dostałem do przeglądu różne notatki starszego brata mojego - Zbyszka, który zmarł w 1992 roku. Między dokumentami znalazłem karteluszki wyrwane z notesu, zapisane dziecięcym pismem jeszcze w Kazachstanie. Zawierają one lapidarne opisy, ślady naszego pobytu na zesłaniu. Pod ich wpływem w znacznym stopniu ożyły moje wspomnienia i stały się inicjacją decyzji, która nie była też pozbawiona wątpliwości. Czy potrafię wyrazić w tych wspomnieniach to, co jest najistotniejsze - ból i cierpienia ludzi wygnanych ze swoich gniazd, które dopiero co zdołali uwić w ciągu kilkunastu lat niepodległości, odczucia ludzi nawykłych do spokojnego, kulturalnego współistnienia, poddanych nagle traktowaniu nieludzkiemu, bez poszanowania godności ludzkiej? Chyba nie potrafię, ponieważ będąc jeszcze dzieckiem, nie rozumiałem podłości, jakich dopuszczali się NKW-dziści, nie rozumiałem nikczemności systemu stalinowskiego, który w końcowym efekcie zmierzał do wyeliminowania Narodu Polskiego. Po latach dopiero poznałem fakty, które pozwoliły mi to zrozumieć. Nieświadomość tych spraw w tamtym czasie spowodowała, że moje odczuwanie zachodzących zdarzeń było inne - dziecięce. Czy zdołam wydobyć z pamięci te zdarzenia, które inaczej rozumiane, inaczej też były odbierane i zapamiętane? Czy odtworzę je tak, jak z dysku komputerowego, w którym pamięć została wymazana, skasowana, lecz jakiś ślad pozostał? Jak mocne były wówczas odczucia i jak silne muszą być bodźce teraz, aby po sześćdziesięciu pięciu latach z tych pozostałych śladów utworzyć w miarę wierny obraz tamtych zdarzeń?

Mimo wszystko spróbuję.

(...) 

tytuł: Wspomnienia kazachstańskie

twórca: Blicharski, Wiesław

data wydania: 2007-07-22

język: pol

słowa kluczowe: Zesłania; Zesłania - Rosja; Sybiracy; łagry

format: application/pdf

prawa: http://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.5/pl/; Wiesław Blicharski; CC BY-ND 2.5

wydawca: Sybiracy.pl; http://www.sybiracy.pl/

Facebook Comments Box